S P A M L A N D

hincal

vivek - ja zawsze byłem tylko nie zawsze chciało mi sie pisać

koniu151

co robicie cioty? Wesoly

vivek

nudze sie. Koniu, moze spar w csa ?

koniu151

%-) no dobra Wesoly

vivek

87.105.23.200:27015 wbijaj

vivek

dawno w csa nie gralem Wesoly

Arek1987

czemu zjebaliście?

vivek

koniu uciekl, a ja tez zaraz ide spac, bo juz mi sie oczy zamykaja, wczoraj na baletach bylem i wrocilem pozno, prawie nie spalem. Ale impreza była przednia Wesoly

Arek1987

Zobaczcie jaki wyjebany wiersz:

Był rok, rok 63
gdy garść Polaków pełnych męstwa mocy,
Silna nie liczbą, ale wolą ducha,
chciała powalić olbrzyma północy,
zerwać kajdany niewoli łańcucha.
Śnieżył się styczeń.
Poszli niepomni przestrogi, obliczeń,
poszli, by walczyć najgodniej, najprościej,
życie położyć przy budowie dzieła,
które się zwało wskrzeszeniem wolności,
i krzyknąć światu : - Polska nie zginęła!
Maria Czerkawska, Rok 63

rapeross

koniu co sie dzieje teraz na sfd (bo ja to raz na tydzien teraz tam bywam)
banan adminem mateo wcale nie ma Jezyk

o co kaman

hincal

ja to siedze tylko w odrzywianiu (czyt. w jaroszach) bo tylko redukcje umiem sprawdzać a trening to juz nie kapuje zresztą tam jest za przeproszeniem syf

zreszto juz mi sie tam nudzi bo cały czas pytania o to samo

koniu151

nie wiem, rzadko na sfd jestem, na bf w testach eraz siedze Wesoly

fler oO · Gość

pewnie tylko w swoim tescie Wesoly

vivek

chlopaki skąd ciągniecie muze ? Bo mam kilka nutek bardzo rzadkich i musze je sciągnac

Arek1987

Napisałem koleżance pracę. Przeczytajcie sobie i ocencie jak mi wyszło:

"Pieśń Legionów Polskich" rozbrzmiała po raz pierwszy 20 lipca 1979 r. w Reggio - w czasie uroczystości zorganizowanej przez Włochów i Polaków ku czci gen. Henryka Dąbrowskiego. W pierwszych latach istnienia pieśń legionistów związana była z losem żołnierskim, wyrażała nadzieje na odzyskanie narodowego bytu, jednoczyła wokół osoby gen. Henryka Dąbrowskiego jako przywódcy akcji niepodległościowej. W krótkim czasie z żołnierskiej pobudki "Mazurek" awansował do rangi pieśni narodowej i stał się pieśnią sztandarową odrodzonej na obczyźnie armii polskiej. Stał się bliski nie tylko żołnierzom-tułaczom szukającym drogi do ojczyzny, ale także ulubioną pieśnią Polaków żyjących w niewoli. Pieśń towarzyszyła kampanii neapolitańskiej w latach 1798-1799 m.in. na polach bitwy Santa Maria di Falari i Magliano. Po kilku latach, w listopadzie 1806 roku dotarła do ojczyzny.
Mazurek Dąbrowskiego był później wykonywany w wielu wielkich manifestach i zrywach politycznych .m.in. w obydwu powstaniach, listopadowym i styczniowym, a także podczas wielkiej emigracji polaków na zachód.
Podczas pierwszej Wojny Światowej w roku 1916, „Mazurek”, oficjalnie staje się hymnem narodowym i jest on nim do dzisiaj.
Podczas słuchania lub wykonywania ,a nawet myślenia o naszym hymnie narodowym, gromadzą się w nas, Polakach uczucia: dumy, siły, odwagi, siły tkwiącej w jedności narodu, także wiara, radość, chęć zwycięstwa i wiara w nie. Podczas wykonywania hymnu pokazujemy innym, że nie godzimy się na niewolę, ani na żadne potępienie ze strony, naszych wrogów, naszych oprawców!
W dzisiejszych czasach hymn narodowy towarzyszy nam prawie na każdym kroku, ponieważ jest odgrywany przede wszystkim podczas różnych imprez sportowych w których mam swojego, polskiego przedstawiciela. Słyszymy i wykonujemy go także podczas wszystkich świąt narodowych, m.in. trzeciego maja, czyli uchwalenie konstytucji narodowej, czy 11 listopada, gdy obchodzimy dzień odzyskania niepodległości
Także poeci i pisarze w dużej mierze zainteresowali się tą pieśnią, uwieczniając ją w swoich wierszach i powieściach. Jednym z takich pisarzy jest Adam Mickiewicz, który m.in. w „Dziadach” i w „Panu Tadeuszu" zapisał wątek dotyczący „Mazurka Dąbrowskiego”, ukazując go w sposób dający do zrozumienia, że dla nas, polaków „Mazurek” jest czymś bardzo ważnym w życiu i to właśnie on podtrzymuje nas na duchu nawet w największym cierpieniu czy będąc w niewoli. ”…Uważałem na więźnia postawę i ruchy…wstrząsnął nogą łańcuch, na znak, że mu niezbyt ciężył…I trzykroć krzyknął: „Jeszcze Polska nie zginęła”.” W „Panu Tadeuszu”, Adam Mickiewicz ukazał tę pieśń jako coś, co swoją wymową budzi do życia nawet najstarsze rzeczy, które starają się by za wszelką cenę starają się usłyszeć hymn „Mazurek Dąbrowskiego”: „…nawet stary stojący zegar kurantowy, w drewnianej szafie poznał u wnijścia alkowy, i z dziecinną radością pociągnął za sznurek, by stary Dąbrowskiego usłyszeć mazurek…”.
Także słynna, ale już zapomniana poetka Maria Czerkawska pisząc przepiękny wiersz, z niesamowitym przekazem – „Rok 63”, chciała nam dać do wiadomości, że „Mazurek” powinien być dla nas, polaków siłą w walce z przeciwnościami losu, które czyhają na nas na każdym kroku, siłą w walce z wrogiem, żeby w końcu wstać, ruszyć przed siebie i go pokonać, by wreszcie stać się wolnymi i już nigdy więcej nie czuć na plecach wrogiego oddechu. Tak jak zrobili to nasi przodkowie 22 stycznia 1863 roku, gdy rozpoczęli powstanie styczniowe, by wszelkimi siłami pokonać wroga, starając się o wolność dla swojego ojczystego kraju – Polski, mając na ustach właśnie tę pieśń, czyli „Mazurek Dąbrowskiego”
Jest to wiersz godny poświęcenia najwyższej uwagi, dlatego warto przytoczyć go całego, a nie tylko jego fragment:

Był rok, rok 63
gdy garść Polaków pełnych męstwa mocy,
Silna nie liczbą, ale wolą ducha,
chciała powalić olbrzyma północy,
zerwać kajdany niewoli łańcucha.
Śnieżył się styczeń.
Poszli niepomni przestrogi, obliczeń,
poszli, by walczyć najgodniej, najprościej,
życie położyć przy budowie dzieła,
które się zwało wskrzeszeniem wolności,
i krzyknąć światu : - Polska nie zginęła!
Maria Czerkawska, Rok 63